BOBAS

sylvie

cześć dziewczynki, a ja znow tylko na moment.... ehh sorki, ze nie odpisuje ale Zuza nie daje

jedziemy zaraz na basen, dziecko sie uspokoi, wyszaleje i moze potem padnie spac
Gos, miej sie na bacznosci:)))

aniulkas

Hello
No właśnie z tym chodzikami, ciotka mówi, żeby nie dawać, ja chętnie dziecko bym włożyła, bo wiem jak Szymonek fajnie w nim brykał, no ale skoro to szkodzi to nawet nie kupuję co by mnie nie kusiło.
Goś tak się cieszę, że jesteś, brakowało mi Ciebie strasznie i Twojego humoruuuuu matkooooo, ale ja się za Wami wytęskniłam. Teraz w końcu wiem co u każdej z nas słychać, a tak to dumałam.
Sylwuś a na tym basenie Zuzia też się kąpie????? Z Szymonkiem też chodziłam na basen i to bardzo szybko, a z Julą wszystkiego się boję, nie wiem to chyba przez tą ciążę jakaś przewrażliwiona jestem.
Kasiu a gdzie będziesz nocować?

aneta5

Dzień Dobry, To Wy tu jesteście już od 28??? Ja dopiero wczoraj wiadomość na GG od Kasi dostałam. Zapomnieliśta o biednej Anecie???

aneta5

Doczytam potem, bo teraz do szpitala się szykuję - mama moja jest w szpitalu i w czwartek będzie miała operację. Usuwaną część lub całą macicę. Lekarze zdecydują w trakcie operacji. Zaproponowałam jej że ją wezmę do siebie po operacji ale nie chce bo ja z teściami miaszkam. Mojej sis nawet do głowy nie przyszło o opiece nad nią pomyśleć więc finał pewnie będzie taki że będę musiała do niej jeździć z dziećmi żeby jej doglądać. Tak więc mało mnie będzie wtedy.
karolcie robi się przesłodka i przesprytna - łobuziara. Wszystko już kumać zaczęła i ciągłej uwagi i zabawy się domaga - a najlepiej noszenia na rękach.
Mi natomiast ciągle brakuje czasu - gdyby doba była trzy razy dłuższa to by było najlepiej. Myślałam że to początki bębą najtrudniejsze, a tu niespodzianka - im Karolka starsza tym mi trudniej. Ale nie dam się i sobie poradzę, muszę i tyle.
Ząbków natomiast mamy deficyt kompletny, wiem że Jula jeszcze niedawno nie miała (nie wiem jak jest teraz) - czy jeszcze któreś z Waszych dzieci nie ma ząbków???
Ach - wiadomość miesiąca - MAM NARESZCIE SWÓJ SAMOCHÓD!!! I bardzo się z tego cieszę bo jak mama wyjdzie ze szpitala to bardzo mi się przyda i ułatwi życie.
Narazie to tyle tak pokrótce, nie odpowiedziałam nikomu bo jeszcze nie czytałam - po południu postaram się nadrobić zaległości. A narazie buziakuję wszystkie moje wspaniałe przyjaciółki i wszystkie ich dzieciaczki te maleńkie i te większe. Pa.

aniulkas

Cześć Anetko
Ja też dopiero na forum jestem od wczoraj,
Mojej przedwczoraj wyszły ząbki dwa na raz, ale na razie to takie szpareczki ledwo wydostające się zza dziąsełka.
To teraz urobiona jesteś po pachy, ale mam nadzieję, że z mamą wszystko dobrze będzie i po operacji czym prędzej wróci do swoich sił witalnych.
No a samochód fajna sprawa, dzięki niemu jakoś w miarę normalnie funkcjonuję.
Buziaki dla Karolci i Karolka.

CalaOna83

Po pierwsze, bo zapomniałam...

10000 LAT DLA NASZEGO ARTUSIA!!! RODZYNKA LUTOWEGO!!!
Żeby był zawsze zdrowy, wesoły i grzeczniusi (by nie męczył mamusi Wink

)

ANETKO ja tez od wczoraj tutaj... ZDRÓWKA dla Mamy!!!!!!!! i gratki z okazji posiadanie własnych 4 kółek Wink

ooooooooooo.. i kuniec czasu...a przedchwila tak słodko spała (mała ściemniara) Razz

Sylwi piluj tam Zuzuli, żeby całej wody z basenu nie wychlapała Very Happy

Kaś :*

CalaOna83

xtdfv jio; ;mlbhjgchvugvgf6df786d77777777777777hhhhhhh555555vgc4444445

,mbvyyyyyyyyyyyyyyyyyyy777ui uuuuuuu iiiiii wwwwwwwwsx

=> Zuza chciała zrobić "pisiu-pisiu" do Cioć Wink

aga

witam z ranka Anetkę szczególnie!!!
jeszcze dedusie nam zostały.....
a maly miał noc marudy y poranek też Hrm

ślini sie i wszystko gryzie, a tego 4 już zęba widać tylko czubeczek-i w tym problem chyba....
idę nosić brzdąca...
a!!! przymierzam się do chusty takiej wiązanej-b w tej szynie do nosidełka trudno wsadzić a wakacje przed nami !!!!

CalaOna83

Bidny Szymuś z tą szyną Sad

Zuza by sie zaryczała :O

malinka · Gość

Witajcie kochane ale sie stesknilam

malinka · Gość

malinka

oki zalogowalam sie w koncu jeszcze raz was pozdrawiam bede zmykala do pracki pappatki i buziaczki

aniulkas

no to teraz tylko Dedusi nie ma, witaj malinka, właśnie ja też nie stwierdziłam żadnych złych symptomów u Szymonka, w chodziku dreptał już jak miał 7 m-cy, ale on szybko się rozwijał, 10 m-cy miał jak zaczął sam chodzić trzymając się różnych mebli, a 11 kiedy się puścił i wtedy nie było mowy o chodzikowaniu. Ostatnio w przedszkolu wszystkie dzieci miały badane kręgosłupy i nasz Szymonek jest w gronie tych prawidłowych, jednak dużo dzieci, bo aż 3/4 zostało skierowanych na gimnastykę korekcyjną Sad

Sąsiadki Krzysiu też był chodzikowy i też jest wszystko ok, jednak jest teraz nagonka, że chodzik skrzywia kręgosłup, bioderka źle się układają, nogi się wykrzywiają i ja wolę dmuchać na zimne, choć nie powiem, że kusi mnie zakup, bo wiadomo, że bardzo to ułatwia życie.
Aga widzę, że Szymonek identycznie się rozwija jak mój Szymuś hahaha, może nie będę straszyć co potem Cię czeka.

CalaOna83

Malinko a czy Dedusia zmieniła numer telefonu??? Bo wysłałam do niej smsa i do tej pory nie mam raportu Sad

Fajnie, że jesteś nasze SPACJALISTKO Smile

aniulkas

Goś śliczne to pisiu pisiu Zuzieńki.